Kichnięcie to nic innego jak „wyrzut” ogromnej ilości bakterii, wirusów, kurzu i innych zanieczyszczeń z naszych dróg oddechowych. Przedstawiamy kilka ciekawostek dotyczących kichania, o których z pewnością nie mieliście pojęcia!
Dlaczego tak właściwie kichamy? Kichanie jest naturalną
reakcją obronną organizmu, który pozbywa się z dróg oddechowych zanieczyszczeń,
które mogłyby nam zaszkodzić – bakterii, wirusów, kurzu, ciał obcych itp. Powietrze
z płuc jest gwałtownie wypuszczane z płuc przez nos. Często towarzyszy chorobom
i reakcjom alergicznym. Śluz rozpylany podczas kichania jest też potencjalnym
źródłem zakażeń!
Z jaką prędkością wypuszczamy powietrze z nosa?
Trudno w to uwierzyć, ale podczas
kichania prędkość, z jaka wypływa powietrze. Może wynosić…170 km/h! Podczas
kichnięcia z taką prędkością z nosa wyrzucane są malutkie kropelki śluzu, w których
znajduje się to, co nasze drogi oddechowe chciały z siebie wyrzucić. Podczas jednego
kichnięcia z dróg oddechowych może się wydostać nawet 100 000 takich kropelek.
Dlaczego podczas kichania zamykamy oczy?
Odruchowe zamykanie oczu podczas kichania
jest naszym odruchem obronnym – w ten sposób chronimy oczy przez bardzo wysokim
ciśnieniem, które wytwarza się w zatokach. Przez długi czas pokutowało nieco
absurdalne przekonanie, że jeśli kichnie się z otwartymi oczami to wypadną
gałki oczne - nie jest to prawda. Kichnięcie z otwartymi oczami jest jak
polizanie własnego łokcia - fizycznie
niemożliwe.
Czy kichanie może być zagrożeniem dla organizmu ?
Medycyna zna przypadki, w których
przyczyną śmierci było kichnięcie. Jednym z nich jest śmierć 79-letniego Brytyjczyka, u którego zbyt
gwałtowne kichnięcie wywołało wylew krwi do mózgu i w konsekwencji śmierć. Poza
tym kichanie nie jest groźne dla organizmu, a wręcz przeciwnie – to mechanizm
odpornościowy, pomagający bronić się przed infekcjami. Znacznie bardziej
niebezpieczne jest powstrzymywanie kichnięcia - wówczas ciśnienie wytwarzające się
w płucach może spowodować rozerwanie pęcherzyków płucnych.
Jak brzmi kichnięcie w różnych językach?
Po polsku kichamy „a psik”, po angielsku
„achoo, atchoo, achew, atisho”, zaś Włosi kichają: „Etciu!” lub „Ecciu!”, a
Hiszpanie: „Achis!” lub „Achus!”. W wielu kulturach osobie kichającej czegoś się
„życzy”. W Polsce osobie kichającej życzy się zdrowia, a np. Anglicy osobie,
która kichnęła mówią „God Bless You”.
Czy kichnięcie może być objawem… podniecenia seksualnego?
Może nam się to wydawać nieco dziwne czy
zabawne, ale brytyjscy naukowcy dowiedli, że kichanie może być oznaką
podniecenia! Jest to związane z zaburzeniami łączeniach
neuronów. Autonomicznego układu nerwowego,
który reaguje zarówno ukrwienie nosa jak i narządów płciowych. W historii
medycyny opisano już przypadki kilkunastu osób, które z takim zaburzeniem się
borykały.
Choć kichanie samo w sobie nie
jest groźne, to rozpylane podczas kichania bakterie mogą być bardzo
niebezpieczne! W jednej kropelce śluzu (których, przypominamy, może być nawet
100 000) żyją miliony chorobotwórczych mikroorganizmów.
Podczas kichania zawsze należy
zasłaniać usta rękawem lub papierową chusteczką, którą należy natychmiast wyrzucić!
Jeśli kichasz w otwartą dłoń, pozwalasz bakteriom, których właśnie pozbył się
twój organizm, na ponowne wniknięcie i zakażenie. Kiedy chorujemy lub choruje
ktoś z naszych bliskich powinniśmy myć ręce 20 razy dziennie przez co najmniej 20 sekund!
Gdy dookoła wszyscy kichają i
prychają, pamiętaj, by jak najczęściej MYĆ
RĘCE!
Źródła:
Najgorzej w autobusie kiedy jest okres chorobowy to jesteśmy narażeni na wiele zarazków.
OdpowiedzUsuń