piątek, 12 grudnia 2014

Uczymy dzieci jak myć ręce!

Nasza kampania obecna jest na wielu portalach społecznościowych, na których licznie nas obserwujecie i śledzicie. Na Facebooku jest Was już 3000 obserwujących - BARDZO ZA TO DZIĘKUJEMY! Parę tygodni temu postanowiliśmy przekroczyć barierę internetu i telewizji i spotkaliśmy się z Wami. Mieliśmy ku temu okazję na meczu 1.12 na Pepsi Arenie. Kontakt z Wami i możliwość bezpośredniego przekazania Wam jak ważne jest mycie rąk ośmieliło nas do pójścia o krok dalej! Zdecydowaliśmy się na organizację ciekawych pogadanek dla dzieci w szkołach. I w związku z tym stworzyliśmy kompetentną grupę osób, która z radością jeździ i dzieli się wiedzą na temat higieny i mycia rąk.





Tak oto rozpoczęliśmy cykl zajęć, które prowadzimy w klasach 1-6, a także w przedszkolach. Podczas tych 40 minutowych spotkań mówimy o tym dlaczego tak ważne jest utrzymywanie higieny rąk, jakie są konsekwencje ich nie mycia i jak poprawnie myć ręce. Informujemy również o Światowym Dniu Mycia Rąk, który przypada na 15 października, a także opowiadamy o naszej kampanii Cała Polska Myje Ręce, pokazując nasze logo i plakat, który można u nas zamówić i powiesić w szkole. Oczywiście wiedza jaką przekazujemy na takich zajęciach jest dostosowana do wieku dzieci. Staramy się jak najlepiej dotrzeć do najmłodszych, a jednocześnie do ich rodziców.

Oprócz tych niewątpliwie ważnych informacji przedstawiamy dzieciom również maskotki naszej kampanii: Zenona i Janusza. Dzieci nie tylko dowiadują się kim lub czym są nasze bakterie, ale mogą same je pokolorować i nadać im własny, oryginalny wygląd! Oto przykład takiej kolorowanki:




Oprócz kolorowanki, nasz zespół czyta dzieciom bajkę, w której bohaterami są wyżej już przedstawione bakterie. To opowiadanie zostało napisane przed jedną z osób prowadzących takie spotkania - Ewelinę Boniecką i zostało entuzjastycznie przyjęte przez dzieci. Jeżeli chcą Państwo przeczytać je swoim dzieciom, będziemy bardzo szczęśliwi.



Przygody Zenona i Janusza


Przygoda I



Cześć dzieci! Mam na imię Janusz. Możecie nazywać mnie policjantem, stróżem, wartownikiem. Najbardziej lubię jednak określenie strażnik czystości rąk. Jak na dobrego strażnika przystało, ja też mam swojego pomocnika. Zenon, mój zielony kolega, jest trochę nieokiełznany. Uwielbia zabawę. Jego wygląd czasami przyprawia mnie o dreszcze ,szczególnie kiedy Zenon próbuje mnie przestraszyć i pojawia się znienacka. W rzeczywistości jednak jest bardzo miły i potulny. Obaj pragniemy, żeby rączki wszystkich dzieci zawsze były czyste.

Dzisiaj chcę opowiedzieć wam historię, która niedawno się nam przytrafiła. Zanim zacznę muszę przedstawić wam jeszcze jedną osobę – małą Hanię. To nasza koleżanka, która tak jak i wy chodzi do szkoły i pilnie się uczy. Oprócz tego uwielbia się bawić – szczególnie na świeżym powietrzu i czytać książki. Jej ulubiona to Ania z Zielonego Wzgórza. Też ją lubicie? Ale wracając do historii…

Któregoś dnia ja, Zenon i mała Hania wybraliśmy się na spacer. Pogoda nam dopisała. Słońce świeciło wysoko na niebie i było bardzo ciepło. Spacerując, zauważyliśmy cudowny plac zabaw. Nigdy wcześniej go nie widziałem. Było tam wszystko: huśtawki, karuzela, piaskownica, koniki, zjeżdżalnia i wiele, wiele innych atrakcji. Pewnie nawet nie zdołałbym ich wszystkich wymienić. Hania i Zenon od razu ruszyli do zabawy. Oczywiście ja, jako strażnik, usiadłem sobie na ławeczce i pilnowałem moich towarzyszy. Bawili się naprawdę świetnie. Najwięcej radości moim zdaniem sprawiła im zabawa w piaskownicy. Budowali babki, a zaraz potem je burzyli. Udało im się też stworzyć piękny piaskowy zamek. Wszystkie dzieci na placu zabaw były pod wrażeniem talentu moich przyjaciół. Sam muszę przyznać, że zamek prezentował się pięknie. Nie wiedziałem, że Zenon posiada takie zdolności plastyczne. Kiedy budowa zamku dobiegła końca na placu zabaw pojawiła się pewna Pani. Przyprowadziła ona ze sobą towarzysza – małego pieska o imieniu Kropek. Był on malutki, cały czarny i miał odstające uszy. Dopiero po chwili zauważyłem, że na łapce ma okrąglutką, białą plamkę. Pewnie dlatego właścicielka nadała mu imię Kropek. Lubicie pieski? To tak samo jak Zenon i Hania. Kiedy tylko zobaczyli Kropka od razu do niego podbiegi i zaczęli się z nim bawić. Czas mijał bardzo szybko. Niestety robiło się już coraz ciemniej i chłodniej. Postanowiłem, że to najwyższa pora na powrót do domu. Zenon i Hania nie byli zbyt zadowoleni. Powiedziałem im, że w domu czeka na nas pyszna kolacja. Na szczęście poskutkowało. W drodze powrotnej cały czas rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Mała Hania powtarzała, że jest bardzo głodna. Wcale jej się nie dziwiłem. Mi też kiszki marsza grały. W końcu cały dzień spędziliśmy na świeżym powietrzu.

Kiedy odprowadziliśmy Hanię pod sam dom, obiecałem, że jutro ją odwiedzimy. Przypomnieliśmy jej też, że przed jedzeniem koniecznie musi umyć ręce. To przecież bardzo ważne. Cały dzień spędziła na dworze. Bawiła się w piaskownicy z Zenonem, budowała babki i zamek, bawiła się też z Kropkiem, bujała się na huśtawkach, karuzeli. A przecież na placu zabaw są miliardy groźnych bakterii. Cały się trzęsę kiedy o tym myślę. Hania na pożegnanie pomachała do nas i obiecała, że jak tylko wejdzie do domu to umyje ręce. Byłem już o wiele spokojniejszy. Razem z Zenonem ruszyliśmy w stronę naszego domu. Na szczęście mieszkamy niedaleko Hani, więc zaraz byliśmy na miejscu. Zanim zjedliśmy kolację porządnie wyszorowaliśmy ręce. Byliśmy bardzo zmęczeni, więc zaraz po posiłku poszliśmy spać. Zenon nie miał problemów z zaśnięciem i po kilku minutach już chrapał.

Następnego dnia, zgodnie z obietnicą, razem z Zenonem poszliśmy odwiedzić Hanię. Okazało się, że nasza mała koleżanka zachorowała. Jej mama powiedziała nam, że Hania ma grypę. Byliśmy zaniepokojeni. Martwiłem się, że to przez naszą wczorajszą wycieczkę. Obwiniałem się, że siedzieliśmy na placu zabaw zbyt długo. Hania przyznała mi się jednak, że wczoraj zaraz po przyjściu do domu od razu zabrała się do jedzenia. Zapomniała o umyciu rąk. Teraz wszystko jasne! Gdyby Hania nas posłuchała i umyła ręce zanim zaczęła jeść kolację dzisiaj byłaby zdrowa. Dlatego pamiętajcie dzieci Myjemy ręce! Szczególnie po zabawie na świeżym powietrzu.

Ewelina Boniecka


Oprócz kolorowanki i opowiadania na dzieci czekają inne zadania. Rozdajemy im rysunki-łamigłówki, które polegają na połączeniu kropek ciągłą linią i odgadnięciu co przedstawiają. A dokładniej: jaką czynność wykonuje tam Zuzia.



Nie zapominamy również o tym co dla nas najważniejsze: czyli jak poprawnie myć ręce! W tym celu, przygotowaliśmy krótki poradnik ukazujący jak wykonać tę czynność prawidłowo. Nasza grupa, razem z dziećmi, omawia punkt po punkcie każdą czynność i jednocześnie pokazuje na sobie jak powinno to wyglądać. Zachęcamy również dzieci do wspólnego pokazywania, co robią z ogromną radością. Dzięki tej zabawie przygotowujemy dzieci do ostatniego zadania jakie je czeka. A mianowicie to wspólnego mycia rąk! Pod koniec naszej pogadanki zabieramy dzieci do łazienki/łazienek i razem z nimi porządnie myjemy rączki! Ma to nie tylko charakter edukacyjny, ale i zabawowy. 

Pomyśleliśmy też o tym jak zmotywować dzieci do mycia rąk. Spod rąk naszych grafików wyszła kolorowanka, na której dzieci mogą kolorować, odhaczać i kontrolować jak często myją ręce. Zachęcamy serdecznie wszystkie dzieci i wszystkich rodziców do korzystania z tej metody.

 

Wychodzimy z założenia, że dzieci najszybciej zapamiętają tak ważne czynności poprzez wspólną zabawę i interakcję, w jaką z nami wchodzą podczas tych zajęć. Po wspólnym myciu rąk, nasz zespół podsumowują całą wiedzę jaką przekazał dzieciom podczas pogadanki i rozdaje naklejki z naszym logiem lub z Januszem i Zenonem.

Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że dzieci i opiekunowie/wychowawcy ciepło nas przyjmują. Dziękujemy za zainteresowanie naszymi zajęciami i pozwolenie przeprowadzania takich spotkań. Wierzymy, że razem jesteśmy w stanie walczyć z brudnymi rękami. Cieszymy się, że dzieci tak entuzjastycznie podchodzą do naszych pogadanek, a co najważniejsze chętnie biorą udział w dyskusji i zawsze odpowiadają na nasze pytania. Mamy nadzieję, że przekazują zdobytą wiedzę rodzicom, którzy chcąc dać dobry przykład, będą razem z dziećmi myli i dbali o ręce!

Jeżeli chcielibyście przeprowadzić takie zajęcia u siebie w szkole lub w przedszkolu zachęcamy do kontaktu z nami na maila lub na facebooku. Będzie nam bardzo miło :)

 

Pamiętajcie - razem możemy więcej!
Myjemy ręce!

1 komentarz :