środa, 19 listopada 2014

Czy zbyt częste mycie rąk może być niebezpieczne?


Tekst może wydać się nieco przewrotny, zwłaszcza, że nasza kampania zachęca Polaków do częstego mycia rąk. Choć statystyki najczęściej wspominają o tych osobach, które higienę rąk zaniedbują, to istnieje pewna grupa osób, która do mycia rąk podchodzi w sposób obsesyjny, myjąc je zbyt często i używając do tego bardzo silnych środków myjących. Dzisiaj pokazujemy, jakie skutki może mieć nadmierna, nieracjonalna higiena dłoni.




Nasze otoczenie jest pełne bakterii i innych mikroorganizmów – to wiemy. Jak wynika badań naukowców, na samym ludzkim ciele żyje ich wiele miliardów, a nawet trylionów. Choć trudno w to uwierzyć, w naszych organizmach znajduje się 10 razy więcej bakterii niż wszystkich własnych komórek całego ciała.  Szacuje się, że bakterie stanowią 2 kg masy ciała człowieka! Na samej powierzchni naszych dłoni żyje aż 150 gatunków bakterii.

Wśród tych bakterii znajdują się zarówno bakterie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, te neutralne dla zdrowia, jak również te, które są dla niego zagrożeniem. W zdecydowanej większości żyjące na nas bakterie są bardzo korzystne dla ludzkiego organizmu. Dzięki nim zachodzi wiele procesów życiowych np. trawienie niektórych składników pokarmowych.  Naturalna flora bakteryjna spełnia także inną bardzo ważną funkcję – jest swoistym płaszczem ochronnym przed wywoływanymi przez bakterie chorobami. Dzięki ich stałej obecności organizm się na nie uodparnia, przez co nie wywołują groźnych dla życia dolegliwości. Ciągłe pozbywanie się tych bakterii sprawia, że organizm ponownie staje się na nie nieodporny, przez co łatwo dochodzi do infekcji.

Z drugiej strony ciągle jesteśmy narażeni na kontakt z groźnymi mikrobami, które mogą być dla ludzkiego zdrowia bardzo niebezpieczne. Zaniedbanie higieny rąk może skutkować zachorowaniem na tzw. choroby  brudnych rąk, liczne choroby wirusowe i pasożytnicze. Niektóre z tych chorób, jak np. bąblowica, mogą mieć bardzo poważne konsekwencje i prowadzić nawet do śmierci.  

Ważne jest więc utrzymanie równowagi pomiędzy usuwaniem chorobotwórczych bakterii a zachowaniem naturalnej flory bakteryjnej organizmu. Jak zatem myć ręce, aby nie przesadzić w żadną ze stron? Pamiętajmy, że lepsze efekty od szorowania rąk co 5 minut przyniesie stosowanie prawidłowej techniki. Czyli o sukcesie decyduje nie to, jak długo myjemy ręce, lecz to, w jaki sposób to robimy! Oczywiście należy przestrzegać szczególnej higieny rąk po skorzystaniu z toalety, przed jedzeniem i przygotowywaniem posiłków, po kontakcie ze zwierzętami, krwią, wydalinami i wydzielinami,  po  podróży komunikacją miejską, podaniu ręki dużej liczbie osób itp., lecz poza tym nie ma co popadać w obsesję i myć ręce w normalnej, typowej dla nas częstotliwości. Prawidłowa technika mycia rąk pozwoli pozbyć się nam wystarczająco dużej liczby szkodliwych bakterii.


Instrukcję prawidłowego mycia rąk, przygotowaną na postawie metody opracowanej przez prof. Ayliffe’a znajdziecie tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=vn4FkWWrvlQ.


Warto też wspomnieć o środkach, którymi myjemy ręce. W ciągu ostatnich lat popularne stały się różnego typu antybakteryjne mydła i żele. Niektóre z nich nie wymagają użycia wody. Czy jest to lepszy wybór niż tradycyjne mydło i woda? Zdecydowanie nie. Lekarze są zgodni co do tego, że takie preparaty  są zdecydowanie zbyt silne dla ludzkiej skóry, usuwają niezbędną florę bakteryjną i nadają się wyłącznie do okazjonalnego stosowania, gdy nie mamy możliwości normalnego umycia rąk.  Aby was do tego przekonać, cytujemy Dr Roba Dunna, który przekonuje "Wracając do podstaw: mydło i woda uratowały miliony żyć przed groźnymi chorobami. Z tego co wiem, antybakteryjne chusteczki i detergenty nie uratowały żadnego".

MYJMY RĘCE, ale z głową!




Źródła:





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz